Nasi Panowie...
Our Guys...
Mnie pozwolono pobawić się Dianą ♥
I was allowed to take some photos with Diana ♥
W ostatnich dniach zastanawiałam się dość długo o czym mogłabym teraz napisać. Owszem, na dysku piętrzą mi się foldery ze zdjęciami z ostatnich wyjazdów (choć stertka zmniejsza się coraz bardziej, a póki co nie dane mi będzie podróżować aż tyle co ostatnio) ale zaczęłam obawiać się, że regularne dodawanie zdjęć z podróży powoli robi się monotematyczne i nużące.
Doszłam do wniosku, że tego posta warto opatrzyć dłuższym tekstem i napisać kilka słów o tym, dlaczego ostatniego Sylwestra spędziliśmy w jednym z naszych ulubionych miast, Wiedniu.
Recently, I was trying to figure out what could be the topic of my next post. Yes, I have quite an impressive pile of 'PHOTOS TO POST!' folders on my hard drive (ok, the pile is getting smaller and smaller lately) but I started to worry that uploading photos from all the travels might be boring and tiring.
I thought that for now, to make it more interesting, I'll add a longer text to this post and give you a little inside to why we spent our New Year's Eve in one of our favourite European cities - Vienna.
Po lewej, nasza zaprzyjaźniona para, a po prawej wspólne zdjęcie z Fides, u której zatrzymaliśmy się tym razem.
To the left, the cutest couple, that we met back in June and on the right, a photo with Fides who hosted us this time.
Później przyszedł czas na zwiedzanie ogrodów wokół Belwederu.
During the day we travelled down to the Belvedere and walked around its' gardens.
Pierwotny plan, który został mi przedstawiony jeszcze w styczniu 2012, mówił, że koniec roku spędzę w Rzymie. Z czasem, coraz bardziej utwierdzałam się w tym przekonaniu kiedy pod koniec października jedynym planem na Sylwestra było samo hasło: 'Jedziemy do Rzymu!'.
Ci z Was, którzy śledzą bloga regularnie być może pamiętają, że jednym z pierwszych wspólnych wyjazdów z Eli'em był tydzień spędzony w Wiedniu. Pierwszy raz skorzystaliśmy wtedy z Couch Surfingu i do dziś otwarcie mówimy, że dzięki temu poznaliśmy niesamowitych ludzi, którzy stali się nam tak bliscy, jak rodzina.
Właśnie w październiku, w czasie rozmowy z nimi, kiedy wciąż nie mieliśmy konkretnych planów, oni zaprosili nas do siebie do Wiednia, żeby tanecznym krokiem przywitać razem rok 2013. Bez większych wątpliwości, po krótkiej dyskusji jednogłośnie stwierdziliśmy, że ta opcja będzie dla nas najlepsza - autokarem dotrzemy do stolicy Austrii z Katowic w raptem 5-6 godzin, a przy okazji zobaczymy naszych znajomych, którym wiele dziś zawdzięczamy.
The original plan, which I found out about back in January 2012, said that I will spend the end of the year in Rome. That didn't change and with time I was just more convinced that it'll probably stay that way. But towards the end of October the only 'plan' that we had was only a big 'We are going to Rome for NYE!' but no details at all.
Those of you, who follow the blog on a more regular basis might remember, that one of the first trips that we made together with Eli, was a week in Vienna. It was also the first time, when we decided to try out Couch Surfing and now, we openly say that thanks to it, we met people who became like a family to us.
It was back in October, when while talking to them, when we still didn't have proper plans, they invited us to celebrate New Year's Eve together. After a short discussion we both agreed that it will be the best option - it will take us only about 5-6 hours to get from Katowice to the Austrian capital. And an added bonus will be seeing our good friends, that we owe so much to.
Do Wiednia dotarliśmy z samego rana na dwa dni przed Sylwestrem, więc od niedzieli, pełni zapału zaczęliśmy chodzenie po mieście, z którym łączymy teraz tak wiele wspaniałych wspomnień chwil, które spędziliśmy razem.
We got to Vienna two days before NYE and on Sunday, started walking around the city, filled with the memories of amazing moments that we spent there together.
wonderful pictures. nice impressions!
ReplyDeletelove them.
kisses
maren anita
daniel wellington giveaway:
FASHION-MEETS-ART by Maren Anita
Thank you! :)
DeleteReally love Vienna!
ReplyDeleteI agree, Vienna is such an amazing city!
DeleteAle tam pięknie! Cudowne zdjęcia!
ReplyDelete