Z braku lepszego materiału na posta przekopałam stare zdjęcia i dokopałam się właśnie do tego, co dodaję dzisiaj. Zdjęcia zrobiłam już nowym aparatem na krótko przed wyjazdem do domu na święta wielkanocne. Teraz jestem już z powrotem w Londynie i zmagając się z niekończącą się listą esejów, które mam do napisania, marzę o pięknej pogodzie i dniach kiedy znów będę mogła wyruszyć na dalsze odkrywanie miasta.
Due to the lack of any material for the post, I went through my old pictures and found those that I'm sharing today. I took the pictures with my new camera, shortly before going back home for the Easter Break. Now I'm back in London, struggling with an endless list of the essays to write and dreaming of a better weather and days when I'll get back to discovering new parts of the City.
Mniaaam, żeby mi kiedyś takie wyszły :D
ReplyDelete