Saturday 29 October 2011

Let's Bake Again

Let's Bake Again

W moim życiu dzieje się teraz tyle rzeczy, że chyba dopiero uczę się efektywnie planować swój czas. A przecież zawsze wydawało mi się że należę do dobrze zorganizowanych osób! Wygląda jednak na to, że moje umiejętności nie są aż tak złe bo nareszcie udało mi się znaleźć trochę więcej czasu dla siebie i spędzić mój wolny wieczór na upieczeniu ciasta, rozmowach na skypie z tymi których zostawiłam w Polsce i obejrzeniu filmu z Anią (The Truman Show - zdecydowanie polecam!).
Dzielę się więc zdjęciami ciasta śliwkowego na które przepis znalazłam tu. Jedyną modyfikacją z mojej strony były owoce i zamiast typowo wiosennych czereśni i truskawek zamieniłam je na śliwki, które zalegały w mojej kuchni już od kilku dobrych dni.

There are so many things happening in my life now that I'm only beginning to learn how to efficiently plan my time. And I've always considered myself to be a well organised person. Looks like my time management skills are slowly improving and I've managed to finally find some time for myself and spent my free evening on baking a cake, skyping with those that I left in Poland and watching a movie with Ania (The Truman Show - I strongly recommend!).
In the meantime I'm sharing some pictures of the Plum Cake baked from this recipe. The final effect is really impressive and definitely worth giving it a try.


Let's Bake Again

Let's Bake Again Let's Bake Again

Friday 21 October 2011

Three Things

Source

Od zawsze należałam do stworzeń ciepłolubnych uwielbiających wysokie temperatury, słońce i zdecydowanie nie potrafię znieść tego temperatura spada poniżej 10°C. Niestety pogoda nie była ostatnio zbyt sprzyjająca. Może termometry nie pokazywały tak często mniej niż 10°C, ale ja zdecydowanie odnosiłam takie wrażenie. Dlatego owinięta w koc, z ciepłą herbatą stojącą obok mnie znalazłam kilka rzeczy, które przynajmniej dają mi poczucie, że jest dużo cieplej niż w rzeczywistości.

I've always been among those creatures who love warmth, sun and definitely can't stand when the temperature goes below 10°C. Unfortunately the weather hasn't been very favourable lately. Maybe the thermometers weren't always showing less than 10°C but I definitely felt like it. So wrapped up in my blanket, with some hot tea standing next to me I found those things that made me feel at least slightly better in those adverse conditions.




Monday 17 October 2011

Hummus Bros

Hummus Bros

Chcąc spróbować czegoś smacznego i zdrowego znalazłyśmy miejsce o nazwie Hummus Bros. I oczywiście okazało się, że to, co tam serwują jest świetną alternatywą dla przeciętnego jedzenia na które większość z nas często się decyduje. Hummus był orzechowo smaczny i świeży, pita pełnoziarnista a wszystko miało miejsce w kosmopolitycznym Soho.

Craving for something tasty and healthy at the same time we found Hummus Bros this past week. And guess what, it occurred to be an amazing alternative for the ordinary food that most of us tend to go for. Hummus was nutty-tasty and fresh, pita wholegrain and all was set in cosmopolitan Soho.

Hummus Bros

Hummus Bros

Hummus Bros
Herbata Miętowa na koszt firmy;)
Peppermint Tea on the house;)


Thursday 13 October 2011

Belsize This Time

Belsize This Time

Pisanie o miejscach w którym robimy sesje staje się chyba moim nowym zwyczajem. Tym razem to miejsce to Belsize Park. Pisałam już o tej części Londynu w jednym z moich pierwszych postów. Tym razem jednak, zamiast zwiedzać znalazłyśmy małą boczną uliczkę i tam zrobiłyśmy zdjęcia. Te, którymi dzielę się z Wami dzisiaj są mojego autorstwa.

I think this becomes somehow a habit of mine to write about the locations for our photoshoots. This time it was Belsize Park. I've already written about that place in one of my very first posts. This time however, instead of walking around the area we wanted&managed to find a little back alley and took all of the pictures there. The ones that I'm sharing with you today were taken by me.

Belsize This Time Belsize This Time

Wygląda na to, że robienie zdjęć ścian staje się moim nowym hobby.
Looks like my latest activity is taking pictures of walls.

Belsize This Time

Tuesday 11 October 2011

The Grey Stripes

The Grey Stripes

Raz na jakiś czas dobrze jest kupić trochę więcej ubrań niż zazwyczaj. Sama nie miałam do tego okazji już od dłuższego czasu, więc kiedy tylko pojawiła się perspektywa choć częściowo wolnego popołudnia długo się nie zastanawiałam. Pośród moich zdobyczy znalazł się ten prążkowany sweter i buty (o podobnych pisałam [KLIK KLIK] już jakiś czas temu, więc z radością wzięłam tą parę z półki sklepowej).

It's good to splurge every once in a while. And I didn't have that opportunity in quite a while. So last weekend, when such a chance has arisen I didn't hesitate long and the shoes (I was writing [CLICK-A-CLICK] about a simmilair pair a while back, so I welcomed those with great joy) and striped sweater are among some of the things I got.

The Grey Stripes

The Grey Stripes

The Grey Stripes

The Grey Stripes

Friday 7 October 2011

Three Things

Picture courtesy of Hand made by Me
Piękne kolory w ciekawym wydaniu jesiennego wystroju wnętrza.
Amazing colours for the pretty autumn home décor.

Jesień już nadeszła i można ją poczuć każdego dnia wraz ze spadającymi z drzew liściami, słońcem które nie świeci już z taką mocą, a przede wszystkim z niższymi temperaturami. Pomimo tego, że moje ulubione pory roku już minęły staram się znaleźć coś co lubię w tych nadchodzących. Przecież najważniejsze jest pozytywne podejście, oj tak - powiało banałem.

Autumn is already here and I can feel it every single day, with the falling leaves, sun shining with smaller strength and lower temperatures. Even though my favourite time of the year has already come to an end, I am trying to find things that I like about the upcoming ones. After all it's all about staying positive, isn't it?


Podoba mi się sposób w jaki połączono tu dwa całkiem różne materiały, nie tworząc przy tym czegoś co wyglądałoby groteskowo śmiesznie.
I love the way this design matches two such different materials and incorporates autumn trends without making it look ridiculous.

Piosenka, która prześladuje mnie już od dłuższego czasu i w moim odczuciu świetnie oddaje przejście pomiędzy latem i jesienią. Dźwięki gitary w tle wybijają ostatnie żywsze rytmy odchodzącego lata, a melancholijny klimat całości zwiastuje nadchodzącą nieuchronnie jesień. Numer jeden na mojej liście ostatnich dni.

The song that remains in my head for quite a while now and in my opinion perfectly helps to transition from summer to autumn. The lively guitar in the background beats the summer-ish rhythm, while melancholic vibes of the whole song indicate that autumn is just around the corner. No.1 on my top list of the recent days.

Wednesday 5 October 2011

Longing For...?

Praktycznie całkowity brak czasu wolnego zmusił mnie do stworzenia tego posta. Bardzo żałuję, że nie mam tyle czasu ile na początku września i nie mogę podróżować po Londynie odkrywając nowe miejsca, czy tworzyć kolejne modowe posty. Nie udało mi się nawet skorzystać z ostatniej fali upałów, które w mijający weekend odwiedziły Londyn (29°C chyba dość dużo tłumaczy).
Jednak mam nadzieję, że wkrótce znów będę mogła wrócić do zwiedzania miasta i dzielenia się z Wami tym, co ma ono do zaoferowania.
A póki co, kwintesencja kilku rzeczy które marzą mi się ostatnimi czasy. Z ogromną chęcią przywitałabym je wraz z nadchodzącą jesienią.

Longing for Laid Back Times


Almost complete lack of free time made me create this post. I really regret that I don't have that much time off as at the beginning of September and can't travel around London, discovering new places and come up with the outfit ideas that I could then post here. I didn't even make a full use of the recent heat wave that struck London (29°C explains a lot).
Hopefully this craziness will soon come to an end & I will again be able to share with you what this City has to offer.
And for the time being, the things that best encapsulate what I'm currently craving for. I'd be more than happy to welcome those in my closet together with the upcoming fall time.


Monday 3 October 2011

Regent's Canal

Regent's Canal


Po trzech dniach z rzędu spędzonych w pracy nareszcie udało mi się znaleźć chwilę żeby usiąść przed laptopem i stworzyć nowego posta. Nowego po dość długiej kilkudniowej przerwie, co jest okropną rzeczą nie zasługującą na żadną pochwałę. Zdaję sobie sprawę, że nie popisałam się tutaj świetnymi umiejętnościami organizacyjnymi, ale przynajmniej obiecuję próbę poprawy.
Zdjęcia, którymi dzielę się z Wami dzisiaj zostały zrobione w zeszłym tygodniu kiedy razem z Anią próbowałyśmy znaleźć miejsce na sesję do posta modowego. Regent's Canal znalazłyśmy przypadkiem, co tylko przypomniało mi radość z odkrywania nowych miejsc samemu, a nie z przewodnikiem w ręku.

After three days of working almost non-stop I finally made myself to sit in front of my laptop and write another post.The first after quite a break, which is an awfully bad thing to do (I do realize how bad my organizational skills turn out to be).
The pictures were taken last week, when Anna& I went looking for some nice location for another outfit post. We found the place completely unintentionally, which again made me appreciate the beauty of discovering new&nice places by myself - not with the guide book in my hand.


Regent's Canal


Regent's Canal


Regent's Canal


Regent's Canal


Regent's Park