Monday 12 November 2012

Dreams Come True

Tego posta pisze z wyjatkowego dla mnie miejsca, glownie dlatego ze Portugalia od dawna byla krajem ktory chcialam zobaczyc. Moja fascynacja zaczela sie juz dobrych pare lat temu, wiec kiedy tylko dlowiedzialam sie ze zamieszkam w Andaluzji, zaczelam planowac wyjazd do Lizbony. Po jakims czasie pojawil sie jeszcze pomysl dorzucenia Madery i w ten sposob pisze do Was ze stolicy tej przepieknej wyspy. 
Przed nami jeszcze ostatni dzien na Maderze, po ktorym wybierzemy sie w dalsza droge do Lizbony. 

I am writing this post from a place, which is very special to me. Mainly because Portugal has always topped my list of the countries that I wanted to visit. That's why, as soon as I found out that I will live in Andalusia, I started planning the trip to Lisbon.  After a while, an idea of adding Madeira to the itinerary came up and that's how I now write this post from the pictutesque island's capital. 
We still have our final day on the island left, after that we will head back to Lisbon to enjoy the rest of our trip.
 

P.S. 
Niestety zdjecia dodam dopiero po powrocie do Sewilli.

Unfortunately, I won't be able to post the first photos until after my return to Sevilla.

1 comment:

  1. ojczyzna fado,nastepna w kolejce u mnie jak juz uk mi doszczetnie zbrzydnie;) pozdr

    ReplyDelete

Dziękuję za wszystkie komentarze i wsparcie! ♥
Thank you for all the comments and support!