Recently I promised myself that within the next few weeks I'll try and see some more of the city. And while being in some interesting London areas use the opportunity and try some good food. I didn't start with my plan from today, but being with Ania close to the uni we decided to pop into the place that definitely has some good food to serve;)
Ania spróbowała lasagni z warzywami i sałatki
Ania had some lasagne with salad
A na deser mini pączek w pysznej czekoladzie
And as a desert a doughnut in chocolate
Ja wzięłam omlet na chrupiącej kanapce z ogórkiem, pomidorem i rukolą
I had an omelette on a crunchy baguette with cucmber, tomato and rocket
A na deser mini tarta z wiśniami
And for the dessert mini tart with cherries
Taaak, te sprawdziany :( Od kiedy jesteś w Londynie? :) Oglądanie jedzenie jest dla mnie katorgą, bo muszę trzymać dietę od wczorajszych rewolucji żołądkowych :(
ReplyDeletejestem tu od października:) ech, skoro rewolucje wczorajsze to dzisiaj już będzie dobrze!;)
ReplyDeleteDzięki ;))
ReplyDeletezdjęcia wyszły świetnie! musimy więcej takich wypadów zaliczyć :)
ReplyDeleteKarolina nie ma za co;) i zapraszam z powrotem!:)
ReplyDeleteAnia no oczywiście że tak! ja myślę, że najwyższy czas przyszły tydzień zacząć planować:D musimy się tym dziś zająć:P
jak skoncze, to bedzie z gorki, bo to moj ostatni esej i ostatnie egzaminy ever! tylko dlaczego akurat teraz, kiedy to wszystko takie wazne, to musialo sie nalozyc wszystko na raz. do tej pory mialam tygodniowe odstepy, a tu wszystkie 3 kobyly na raz. depresja roku.
ReplyDeleteale nic... z jakimkolwiek rezultatem skoncze to! a potem bank holidej...i znow do roboty. nie ma wytchnienia w tym milionowym miescie ;)
i chyba naduzywam slowa 'wszystko'. ale coz rzec innego, kiedy WSZYSTKO na mej glowie! ;(
ReplyDeleteoj to taka ironia. zawsze jak coś ważnego to się nakłada na raz, tak żeby za łatwo czasem nie było. a "wszystko" podkreśla istotę sprawy, więc czemu by nie używać:D
ReplyDeleteach prawda prawda, czasem taki nasz los ciężki w tym wielkim mieście:D
Super pomysł. Ja też zawsze kojarzę miejsca ze smakami :) Pozdrawiam
ReplyDeleteee,chyba będę musiała ograniczyć łażenie po blogach po północy ;-) po obejrzeniu takich smakowitych fotek mam niecny zamiar-> szturmu na lodówkę :( co zdrowiu,jak powszechnie wiadomo nie służy :D a teraz skok na archiwum :P pozdrawiam!
ReplyDeleteEverything looks SO delicious...
ReplyDeleteNo pewnie, jak się chce to można! :)) Chociaż ja muszę się pozbyć lenistwa przez które straciłam wiele szans. A gdzie u Ciebie można Cię dodać do obserwowanych :P?
ReplyDeleteMalena raz na jakiś czas szturm na lodówkę nie zaszkodzi:D
ReplyDeletechristine i'm glad it looks the way it tasted:D ohhhh it was VERY delicious:)
Karolina jeśli jesteś zalogowana do swojego konta na bloggerze to wtedy na górze powinien wyświetlić Ci się pasek z różnymi opcjami, a tam m. in. "obserwuj":) a oprócz tego w widgetach po prawej masz też FB i bloglovin' - do wyboru do koloru:) za chwilę dodam widget google w widoczne miejsce;)
Dzięki...wiem poraziłam spostrzegawczością :D
ReplyDeleteTak w ogóle to ostatnio o to pytam i pytam i....jak długo się uczyłaś angielskiego i z czego korzystałaś :D?
ReplyDeleteangielskiego zaczęłam się uczyć tak bardziej na poważnie w 4 klasie podst.;) a z czego korzystałam? z tego co w szkole, do tego były też jakieś dodatkowe materiały ale przede wszystkim filmy i seriale po ang, tylko z napisami:) to na prawde duuuużo daje:)
ReplyDelete