Monday 16 January 2012

Borough Market

Borough Market

Odkładanie nauki na później czas zacząć... Ten post zdecydowanie jest na to przykładem.
Jako część mojego sekretnego planu/projektu wybrałam się w czwartek na Borough Market. Była to moja pierwsza wizyta w tamtym miejscu i pomimo że nie zawsze słyszałam o nim pozytywne rzeczy, bardzo mi się spodobało. Kolory świeżych warzyw i owoców i wszechobecny zapach gotowanego jedzenia był niesamowity.
A teraz już chyba pora zabrać się za pisanie prezentacji z hiszpańskiego, bo wszystko inne już zdecydowanie zrobione... No dobrze, nie wysprzątałam jeszcze wszystkich powierzchni w mieszkaniu ale tego jednak nie zamierzam robić.

Procrastinating time to begin... This post is definitely a result of it.
As a part of my secret plan/project, last Thursday I went to Borough Market. It was my first visit and despite I haven't always heard just positive opinions about that place I really liked it. The colours of fresh fruits&vegetables and pervasive smell of cooked meals were amazing.
And for the time being I'm off to write my presentation in Spanish. Looks like it's finally high time to get round to do that one... Because everything else is already done. Well, ok I haven't yet cleaned all of the surfaces in my flat but I might want to skip that one.


Borough Market
Borough Market
Borough Market
Borough Market
Borough Market
Borough Market
Borough Market

3 comments:

  1. czy tylko mnie się tak wydaje, czy jedzenie ma najpiękniejsze kolory na świecie? :D

    ReplyDelete
  2. Ach ach i znowu jedzonko ; )
    Nie martw się, ja też wszystko zawsze odkładam na potem C:
    I lukumiii C:

    ReplyDelete

Dziękuję za wszystkie komentarze i wsparcie! ♥
Thank you for all the comments and support!